W nocy z czwartku na piątek ( z 5.08.2021 na 06.08.2021) cały Stary Bieżanów został po raz kolejny zalany wodą.
Od 2009 roku Mieszkańcy piszą setki pism do Władz ( Miejskich i Państwowych , do PKP ) i niestety niewiele z tego wynika.
Zagrożenie powodziowe w tej części Krakowa z roku na rok rośnie. W zlewni rzeki Serafy budowane są coraz to nowe inwestycje, tereny zielone są zabudowywane. Odpływ wody do Wisły jest coraz bardziej utrudniony. Rowy mające odprowadzać wodę i przepusty są zarośnięte, niekoszone i niedrożne. Czy przebudowa linii PKP Kraków - Wieliczka ( w tym budowa nowego toru na odcinku od Kraków Płaszów do Bieżanowa ) jest prowadzona w sposób nie utrudniający swobodnego spływu wody ? Tego oczywiście nie wiemy.
Rada Miasta Krakowa uchwala coraz to nowe plany zagospodarowania przestrzennego i nie uwzględnia w wystarczający sposób uwag mieszkańców dotyczących konieczności całościowej analizy przeciwpowodziowej zlewni rzeki Serafy i skoordynowania tego z Miastem Wieliczką. Woda nie uwzględnia granic planów, tylko płynie od Wieliczki, obwodnicy autostradowej, nowych osiedli mieszkaniowych w dól do Starego Bieżanowa.
Szanowni Państwo !
Musimy połaczyć nasze działania i wymusić podjęcie pilnych kroków przez właściwe Urzędy. Jeżeli tego nie zrobimy woda będzie nas zalewać co parę miesięcy! Nie jest to tylko kwestią zmiany klimatu, a niestety brakiem skutecznych działań.
Dlaczego nie zadziałał zbiornik na Serafie w okolicach Bieżanów Drożdżownia? Warto aby ktoś tę kwestię wyjaśnił.
Dlaczego nie zawyły w nocy syreny ? Dlaczego Straż Pożarna pojawiła się dopiero rano ( w okolicach ulicy Stacyjnej i Bieżanowskiej ) jak fala powodziowa już przeszła ?
Od dwóch dni żyjemy w strachu,walczymy o życie i mienie, usuwamy błoto, muł.
Będziemy pisać do Urzędów z prośbą o wyjaśnienie.
Mieszkańcy Doliny Serafy